Jesteś w: Strona główna / Atrakcje

Atrakcje

 Mazurskie Centrum Nurkowe im Andrzeja Balona Tarasiewicza 
ma swoją siedzibę w samym sercu Mazur - Giżycku. Ilość i różnorodność jezior oraz bogactwo fauny i flory, sprawia, że Mazury są niepowtarzalnym miejscem do uprawiania turystyki podwodnej.Letnią siedzibą Mazurskiego Centrum Nurkowego jest baza nurkowa nad jeziorem Mamry (zatoka Mamerki). Tutaj odbywają się kursy, na których można zdobyć uprawnienia płetwonurka, bądź odbyć krótką przygodę pod opieką instruktora. 
Jakby tego było mało, MCN oferuje dodatkowe atrakcje nurkowania, podwodny tor przeszkód, na którym ustawiony jest dzwon nurkowy, tunele, wraki jachtów oraz platforma do szlifowania umiejętności nurkowych.

Dla bardziej zaawansowanych proponujemy nurkowanie na wraku statku Arabella (33m). Nurkowania na Mamrach są często niesamowitą przygodą. Widoczność często sięgzabawkia do 7 m. w poziomie, co na warunki polskie jest niezłym wynikiem, wtedy widać wiele podwodnych "zwierzaków".


Stok przy wyspie o pochyle około 45 st. jest pięknym miejscem na podwodną wycieczkę od 1m. do głębokości 40 m. Na płytkich częściach stoku można natknąć się na okonie, szczupaki, a i czasami pokaże się węgorz.


Podwodny tor przeszkód zbudowany został z konstrukcji metalowych, wielkich opon i drewna. zrobiony jest tak aby w każdym miejscu można było "bawić" się kamizelką a przy okazji pokonywać przeszkody, przepływać przez tunele lub oglądać rybki. Jednym z elementów toru jest stół na którym kursanci wykonują szereg ćwiczeń.

 Zatopiony wrak statku Arabella spoczywa na gł. 33 m. Stalowy dwumasztowiec, dwunastometrowy, z drewnianym bukszprytem wrak, rzeczywiście robi wrażenie. Na tej głębokości, gdzie jest zimno i ciemno, stwarza niesamowitą atmosferę grozy. Do niedawna jeszcze pływał pod harcerską banderą jako "ARABELLA". Wieść głosiła, że pierwotnie był to angielski kuter desantowy z czasów II wojny światowej. Po wojnie pływał jako "Sławomir". Przez wiele lat "SŁAWOMIR" pływał pod komendą ojca Balona, Pana Wiesława Tarasiewicza. To na "SŁAWOMIRZE" Balon jako kilkuletni chłopiec słuchał pierwszych opowieści o Mazurach, jeziorach, o wodzie. I chyba wtedy zbratał się z wodą na dobre. Kiedy dowiedział się że statek ma iść na żyletki, postanowił spełnić swoje marzenie o wraku w jednym z mazurskich jezior. I w ten sposób obecnie możemy przeżyć na nim kilka chwil grozy :).